Pokazujemy Co Mamy :-) +18

Prezentujemy Swoje Piersi, Tyłki, Brzuszki, Nóżki, itd ;-) +18

Forum Pokazujemy Co Mamy :-) +18 Strona Główna -> Pogaduszki i Ploteczki -> Brzydota
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Brzydota
PostWysłany: Pon 10:05, 05 Lis 2007
Moczo
Po Pierwszym Razie
Po Pierwszym Razie

 
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Jak często widujecie naprawdę brzydkich ludzi? Nie mam na myśli osób z jakimiś ewidentnymi przejawami choroby, czy zaniedbanych bezdomnych, ale po prostu brzydkie osoby. Wiem, że choroba od brzydoty jest trudna do odgraniczenia, ale spróbujcie podzielić się takimi doświadczeniami.
Co według was jest brzydotą?
Jaka cecha wyglądu powoduje, że osoba absolutnie was nie pociąga?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 16:12, 05 Lis 2007
tulipanek
V.I.P
V.I.P

 
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





hmm dosc ciekawy temat. szczerze mowiac na taka totalna brzydote, najwiekszy wplyw ma wlasnie zadbanie o siebie - jak kobieta jest bez makijazu, beznadziejnie sie ubierze, ma straszna fryzure - wtedy juz taka piekna nie jest Razz Tak samo zreszta faceci. Do tego dochodza rozne np problemy z cera.

Cecha wygladu, ktora powoduje, ze ktos mi sie nie podoba.. Hmm... Ciezko powiedziec, nie pdoobaja mi sie tacy "myszowaci" mezczyzni, albo np dlugie, pociagle twarze. Trudno tak jednoznacznie okreslic, u niektorych jedno moze grac na plus, u innych na minus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:00, 07 Lis 2007
emeda
Smakosz
Smakosz

 
Dołączył: 29 Paź 2006
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5





tulipanek napisał:
jak kobieta jest bez makijazu


A Kto powiedział, że kobieta musi mieć makijaż?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:02, 07 Lis 2007
Moczo
Po Pierwszym Razie
Po Pierwszym Razie

 
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Hm... Pytając o brzydotę nie miałem na myśli zwykłego zaniedbania wyglądu, chociaż trudno jest zazwyczaj zobaczyć coś interesującego w osobach zaniedbanych.
Nie znacie takich osób, które są zdrowe i naprawdę dbają o siebie; uprawiają sport, zdrowo się odżywiają, dbają o cerę, malują się odpowiednio, ale mimo wszystko coś jest nie tak, coś nie wychodzi?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 11:55, 07 Lis 2007
Chic
V.I.P
V.I.P

 
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta





W każdym można znaleźć coś pięknego, nie znam naprawdę brzydkich ludzi. Jeśli ktoś jest - wg mojego gustu - mniej ładny ale jest dobrym człowiekiem to jego uroda przestaje sie liczyć.
A jeśli jest wredny i złośliwy to choćby był miss czy misterem wszechświata nie będzie dla mnie piękny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:32, 07 Lis 2007
Adamek
Po Pierwszym Razie
Po Pierwszym Razie

 
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa ( studia )





tulipanek napisał:
Do tego dochodza rozne np problemy z cera.


Ale problemy z cerą nie są związane z tym czy się o siebie dba czy nie ;]
Np trądzik masakryczna choroba i można stosować maści, maseczki, mydła, antybiotyki ale i tak dalej będzie wyskakiwało... wiem coś o tym kiedyś sam miałem z tym problem Very Happy

Co do brzydkich osób? Hmm dziewczyny zupełnie inaczej spoglądają na mężczyzn niż my na kobiety...

Kobiety szukają cech które są ukryte ( dominacja, siła psychiczna, pewność siebie )

Dla mnie brzydka kobieta to ( pomijając te co o siebie nie dbają ) dziewczyna która jest gruba, mała i ma twarz jak pączek. Tak już jestem zaprogramowany genetycznie i tego świadomie nie zmienię Wink

Ale mam kumpla który jest mały, gruby a twarz ma brzydką ( nie że zaniedbaną, ale podobna bez urazu do prosiaka ).

Razem pracowaliśmy to nawet dziewczyny po kryjomu jak ze mną rozmawiały ironizowały w jego kierunku że z kimś takim być by nie chciały. Chłopak ma ogromną pewność siebie, stara się pokazać że to on tu dominuje i jakoś daje rade, na wykładach z fajnymi laskami kręci. A jak mu dla żartów pokaże jakąś małą i grubą dziewczynę, to zaczyna się z niej śmiać mimo to że bardzo by do siebie pasowali... ehhh...

Brzydka dziewczyna ma dużo gorzej, ale słowo "brzydka/brzydki" to pojęcie względne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:25, 08 Lis 2007
tulipanek
V.I.P
V.I.P

 
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





emeda napisał:
A Kto powiedział, że kobieta musi mieć makijaż?


nikt, powiedzialam, ze bez makijazu,z brzydka fryzura i zle ubrana - czyli trzy czynniki. a bez makijazu nie kazda kobieta wyglada dobrze.

Adamek napisał:

Ale problemy z cerą nie są związane z tym czy się o siebie dba czy nie ;]


wiem, ze nie jest z tym do konca zwiazane, to bardziej jako choroba, ale uleczalna, wiec o niej wspomnialam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:49, 09 Lis 2007
Gość

 





Adamek napisał:
Dla mnie brzydka kobieta to ( pomijając te co o siebie nie dbają ) dziewczyna która jest gruba, mała i ma twarz jak pączek. Tak już jestem zaprogramowany genetycznie i tego świadomie nie zmienię Wink


Jest pod ogromnym wrażeniem Twojego posta....
Był ostatnio taki film, gdzie para kumpli uganiała się za fajnymi "laskami", chodzili po dyskotekach itp. i szukali tej idealnej...., ale , albo ich nie chciała, albo nie była zbyt idealna....
Któregoś dnia, jeden z nich zaciąl się w windzie ze słynnym psychoterapeutą (leczył prezydenta) i ten.....rzucił na niego "czar" - nie widzisz człowieka tylko jego duszę.....

To spowodowało, że zakochał się w najbardziej paskudnej dziewczynie (patrząc oczyma faceta) - waga 150 kg, krzesełka w restauracji się pod nią łamały itp), ale on nie widział jej fizycznie, ale tylko jej piękno duszy - piękną, zgrabną rewelacyjną, przebojową, wrażliwą dziewczynę.

Ale dosyć o filmie..... Osobiście znam wiele kobiet, które nie mogą liczyć (często) na zdrowe zainteresowanie facetów, ale ich dusza...bajka...

I tak już jest....

Nie ma brzydkich ludzi.... Brzydcy są tylko wtedy (chyba pisała o tym Chic) jak po prostu są wstrętni i paskudni dla innych...

Każdy jest na swój sposób piękny i według mnie nie decyduje o tym makijaż, ubranie, czy też długie paznokcie Laughing

Jeżeli nie wygląd, to często dusza jest piękna Razz
PostWysłany: Pią 11:50, 09 Lis 2007
Hattori Hanzo
Po Pierwszym Razie
Po Pierwszym Razie

 
Dołączył: 12 Gru 2006
Posty: 77
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Czegoś tu nie rozumiem... Piszecie, że nie ma brzydkich ludzi, bo jeżeli duszę ma ładną to coś tam. Wg mnie pewne rzeczy należy rozgraniczyć - wygląd fizyczny od charakteru, usposobienia itp. Dana osoba może być dla mnie najlepszym człowiekiem na świecie, cudownym przyjacielem itp. ale w tym samym momencie być najnormalniej w świecie fizycznie brzydka. W żaden sposób jej to nie wartościuje, nie obniża znaczenia jako osoby, ale nie zmienia to faktu, że ktoś jest brzydki. Dla mnie np. wszyscy członkowie Rolling Stones są brzydcy jak noc, co nie przeszkadza im być wspaniałymi muzykami i jak by nie patrzeć, obiektami westchnień nastolatek już od 40 lat Laughing Co do tuszy, uważam że nie czyni ona nikogo brzydkim, co najwyżej dla niektórych (w tym dla mnie) nieatrakcyjnym - ale na szczęście są tacy, którzy lubią troche więcej ciałka. Wracając do pytania, co czyni człowieka brzydkim - ciężko to stwierdzić, szczególnie że kanony urody zmieniają się wraz z epokami i geografią. Na pewno ważna jest symetria twarzy (nie ja to wymyśliłem, piszą o tym w książkach Wink ) - poważniejsze jej zaburzenie, powoduje często, że odbieramy kogoś jako "brzydkiego". Tak samo jak zachowanie proporcji pomiędzy jej częściami. Ale poza tym, ciężko zdefiniować "brzydotę" Wink
A co do wypowiedzi tulipanka - są kobiety, które mimo że są bez makijażu, mając na sobie worek od ziemniaków i włosy jakby w nie piorun przed chwilą strzelił nadal wyglądają ładnie, także wg mnie te czynniki nie czynią brzydkim Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 12:27, 09 Lis 2007
amigo
Po Pierwszym Razie
Po Pierwszym Razie

 
Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Mężczyzna





Moja żona nigdy się nie malowała i kocham ja za to. Nie rozumiem kobiet, które bez szminki czy jakiś innych zabiegów nie mogą wyjść z domu. Confused
Natura i tylko natura!!!!!!! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:56, 09 Lis 2007
Moczo
Po Pierwszym Razie
Po Pierwszym Razie

 
Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Hattori Hanzo napisał:
Na pewno ważna jest symetria twarzy (nie ja to wymyśliłem, piszą o tym w książkach Wink ) - poważniejsze jej zaburzenie, powoduje często, że odbieramy kogoś jako "brzydkiego". Tak samo jak zachowanie proporcji pomiędzy jej częściami. Ale poza tym, ciężko zdefiniować "brzydotę" Wink


Oczywistą rzeczą jest, że zachowanie symetrii i proporcji to absolutna podstawa, jeśli mówimy o urodzie. Te elementy wyglądu są po prostu przejawem zdrowia i dobrych genów, a podobają nam się przede wszystkim osoby zdrowe. Natura tak mądrze nas zaprojektowała, że nie chcemy "współpracować" w przekazywaniu genów z osobami w sposób widoczny obciążonymi wadami genetycznymi.
A jeśli chodzi o elementy charakteru, to chyba się ze mną zgodzicie, że często nieatrakcyjny wygląd, nieważne z czego wynika, ale bardzo źle wpływa na charakter, zwłaszcza u kobiet.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:46, 09 Lis 2007
Chic
V.I.P
V.I.P

 
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta





Hattori Hanzo napisał:
Piszecie, że nie ma brzydkich ludzi, bo jeżeli duszę ma ładną to coś tam.

Akurat ja to napisałam, między innymi. Zaręczam Ci, że uroda staje się drugorzędnym kryterium gdy w grę wchodzą uczucia i sympatia. Oczywiście, że dana osoba się nie zmienia tylko dlatego, że ją lubimy, ale to my zaczynamy inaczej ją postrzegać i fakt, że jest lub nie jest brzydka traci na znaczeniu.
Jeśli ktoś dobiera sobie znajomych przyjmując za podstawowe kryterium urodę to dla mnie jest to osoba niewarta zainteresowania.
No i kwestia zasadnicza - jako mężczyzna oceniasz kobiety przede wszystkim po wyglądzie, to fakt natury biologicznej. Ja patrzę nie tyle na urodę co na przymioty charakteru mężczyzny, i byc może stąd mamy tak różne podejście do tematu Wink

Hattori Hanzo napisał:
Dla mnie np. wszyscy członkowie Rolling Stones są brzydcy jak noc, co nie przeszkadza im być wspaniałymi muzykami

A co to ma wspólnego z ich charakterami, które - jak wszyscy wiemy, do ciekawych nie należą? Confused No właśnie, są brzydcy, ale mają sławę i kasę, co dla kobiet jest bardziej podniecające niż uroda Wink

Moczo napisał:
A jeśli chodzi o elementy charakteru, to chyba się ze mną zgodzicie, że często nieatrakcyjny wygląd, nieważne z czego wynika, ale bardzo źle wpływa na charakter, zwłaszcza u kobiet.

A może jest odwrotnie - wredny charakter na tyle zmienia wyraz twarzy, ze taka osoba staje się nieatrakcyjna?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:45, 09 Lis 2007
Gość

 





Chic napisał:
...A może jest odwrotnie - wredny charakter na tyle zmienia wyraz twarzy, ze taka osoba staje się nieatrakcyjna?...


Z ust mi to wyjęłaś Very Happy moim zdaniem tak właśnie jest. Jest to proces trwający całe życie, a najlepszym przykładem jest obserwacja dzieci. Na początku bardzo zmienne w swym wyglądzie ale już w wieku dojrzewania zaczyna się to krystalizować. Wrednej dziewczynce zacznie przybywać specyficznych zmarszczek, usta staną się wąskie, cera szara a oczy martwe. I tak oto w wieku dojrzałym wyprodukuje nam się rasowa sekutnica Very Happy a od niej i mężczyzna i kobieta stronić będzie do grobowej dechy.

A dlaczego Walduś Kiepski zrezygnował z gry w serialu? Bo na twarzy zaczął się za bardzo zmieniać Laughing To żart oczywiście...

Jak po raz pierwszy ujrzałem swoją połóweczkę, wielkie serducho miała wymalowane na twarzy, lśniące oczy i cudne uśmiechnięte usta. Powaliła mnie swoim pięknem, a jak do tego usłyszałem jej aksamitny głos Embarassed padłem na kolana i tak już zostało... Very Happy
PostWysłany: Pią 20:28, 09 Lis 2007
tulipanek
V.I.P
V.I.P

 
Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 342
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5





Chic napisał:
uroda staje się drugorzędnym kryterium gdy w grę wchodzą uczucia i sympatia. Oczywiście, że dana osoba się nie zmienia tylko dlatego, że ją lubimy, ale to my zaczynamy inaczej ją postrzegać i fakt, że jest lub nie jest brzydka traci na znaczeniu.
Jeśli ktoś dobiera sobie znajomych przyjmując za podstawowe kryterium urodę to dla mnie jest to osoba niewarta zainteresowania.



No ale temat jest wyrazny - wyglad zewnetrzny. Przeciez nie mowimy o ludziach jako calosci tylko ich wygladzie. Przeciez to normlane, ze jedni nam sie podobaja, drudzy nie.

Tak samo dzieci - niewinne istoty, slodkie itp, przez to wydaja sie nam byc piekne, ale jak sie obiektywnie na nie popatrzy to jedne sa ladniejsze, drugie brzydsze i nie ma w tym nic dziwnego, bo tak juz jest swiat zbudowany.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:18, 10 Lis 2007
Chic
V.I.P
V.I.P

 
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta





tulipanek napisał:
No ale temat jest wyrazny - wyglad zewnetrzny. Przeciez nie mowimy o ludziach jako calosci tylko ich wyglazie. Przeciez to normlane, ze jedni nam sie podobaja, drudzy nie.

Owszem, temat zrozumiałam, ale dla mnie odbiór kogoś jako brzydkiego czy nie to sprawa złożona. Składa się na to tak wiele czynników, że czasem trudno mi stwierdzić, czy ktoś jest jednoznacznie brzydki, bo inne jego cechy składają sie na to, że postrzegam go pozytywnie. Po prostu, być może przykładam do ludzkiej urody mniejsze znaczenie niż inni.
Jasne, ze są ludzie, którzy mi się nie podobają fizycznie, ale z reguły nic z tego nie wynika, wręcz przeciwnie - np. mężczyźni im mniej ładni tym bardziej się starają, co mnie ogromnie "bierze" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 20:09, 10 Lis 2007
sword
Świeże mięsko
Świeże mięsko

 
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5





Czytając ten temat przypomniał mi się fragment książki, w którym jeden mężczyzna powiedział drugiemu, że ma wspaniałą żonę pod względem charakteru ale jeśli chodzi o urodę to jest ona niestety bardzo brzydka. Ten drugi jak to usłyszał tylko się uśmiechnął i odpowiedział: "Gdybyś miał moje oczy to była by dla Ciebie najpiękniejszą kobietą świata".
Według mnie, każda osoba ma inny typ urody. Już nie raz widziałem dziewczyny kolegów, które mi się nawet trochę nie podobały a oni nie widzieli świata poza nimi. Niekiedy też zdarzało się, że nie mogłem oderwać wzroku od jakiejś dziewczyny podczas gdy inni nie zwracali na nią żadnej uwagi. Tak więc uroda zależy od patrzącego. A jeśli ktoś już komuś się podoba to nie ma znaczenia czy ma na sobie ubranie z najnowszej kolekcji mody czy zwykłe ubranie, wałki na włosach i brak makijażu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Brzydota
Forum Pokazujemy Co Mamy :-) +18 Strona Główna -> Pogaduszki i Ploteczki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin